News
Mieszkaniec gminy Perlejewo będzie uczestnikiem mistrzostw Polski
17.07.2018
23-letni Albert Bielik, mieszkaniec gminy Perlejewo, od będzie reprezentował gminę Perlejewo 5 sierpnia w zawodach triatlonowych w Gdyni, o randze oficjalnych Mistrzostw Polski Herbalife IRONMAN 70.3. Dystanse do pokonania: 1900 m pływania, 90 km jazdy rowerem, 21,1km biegu.
Albert sport uprawia od 5 roku życia. M.in. grał w piłkę, w 2017 r. postawił na triathlon.
Krótki wywiad z Albertem:
- Czemu akurat ten rodzaj sportu?
- To daje wyzwanie łączenia dyscyplin. Jest kategorią wytrzymałościową. Można go trenować przez cały rok, właściwie w każdym miejscu. Wynik jest uzależniony wyłącznie od zawodnika. Możesz trenować w pojedynkę i w grupie. Jest stosunkowo łatwy technicznie, ale wymagający.
- Czy do triathlonu trzeba mieć predyspozycje?
- Jeżeli celem jest ukończenie wyścigu, to można pokusić się o stwierdzenie, że w zasadzie każdy jest w stanie tego dokonać. Kiedy jednak apetyt staje się większy i walczymy o kwalifikację na mistrzostwa świata, czy wygranie swojej kategorii wiekowej w prestiżowych zawodach, to rolę zaczynają odgrywać predyspozycje, umiejętności, wytrzymałość, kondycja itp. Najważniejsza jest jednak silna wola i zapał, tak by chciało się w każdą pogodę wyjść choćby na te trzy podstawowe treningi w tygodniu: pływacki, rowerowy i biegowy.
- Jak wygląda trening triathlonisty?
- O treningu opowiem na swoim przykładzie. W ciągu tygodnia trenuję wszystkie dyscypliny. Nie używam systemu „jeden tydzień – jedna dyscyplina”, bo triathlon nie jest zlepkiem trzech konkurencji. Bardzo często stosuje się tzw. zakładki, czyli łączy w treningu dwie dyscypliny. Trenuje się zazwyczaj dwa razy dziennie. Rano trening pływacki, a wieczorem lub po południu biegowy, albo rowerowy. Większość triathlonistów pływa rano, gdyż wysiłek ten jest o wiele mniejszym obciążeniem dla mięśni, niż treningi na lądzie. Co do intensywności, to wszystko zależy od okresu przygotowań. Zimą dużo trenujemy „w tlenie”, czyli nie przekraczając określonej intensywności – spokojne wybiegania i jazda na trenażerze rowerowym. Dużo więcej jest pływania, wtedy wyrabia się kilometraż na basenie. Wiosną i latem natomiast dużo uwagi przywiązuje się do biegania i jazdy na rowerze, a to z racji pogody i temperatur jest ułatwione.
- Ile średnio godzin w tygodniu Ty trenujesz?
- Trenuję w systemie 3 na 1, czyli 3 tygodnie rosnącej intensywności, przy czym ten ostatni tydzień jest luźniejszy bardziej regeneracyjny. Można powiedzieć, że trenuję około 20 godzin w tygodniu. Nie tylko mówimy o czasie spędzonym na treningu, ale też o kilometrażu i intensywności. W bezpośrednim przygotowaniu startowym mam zakładki, na przykład 80 km na rowerze, a później 10 km biegu.
- Masz życiowe, lub sportowe motto?
- Nigdy się nie poddawaj. Po prostu bądź cały czas w ruchu, bo stanie w miejscu to brak rozwoju.
(fot. facebook)